piątek, 21 listopada 2014

Produkcji przedświątecznej ciąg dalszy...

Obiad ugotowany, dziecko nakarmione i .....uśpione :))) a ja szybko do komputera, może uda się tym razem choć jednego posta zamieścić :)

Oto karki robione w każdej upolowanej "wolnej" chwili. Czasami bywa tak,że zdąże rozłożyć cały warsztat pracy, siadam wygodnie.....i słyszę.... tupot małych stup. Biorę głęboki oddech, wstaje z krzesła, składam wszystko. Przy mnie stoi już mały stworek z cumelkiem i kocykiem w raczkach. Idziemy więc razem i rozkładamy jej warsztat pracy :))) i fajnie :))

Pozdrowienia dla wszystkich cierpliwych mam :)
Publikuje wpis....a mała jeszcze śpi....i co ja teraz mam robić :P





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz