Długo mnie tu nie było... Czas tworzenia zmąciły mi inne zajęcia. Trzeba było wykonać scenografie do amatorskiego teatru z Niecieczy. Tym razem sztuka pt: "Białe fartuszki" w 4 aktach. Niezła zabawa, dużo pracy, dużo nerwów, wyjazd do Czarnego Dunajca na przepatrzowiny i już jestem z powrotem.
Na śniadanie jajecznica, a potem....do dzieła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz